Zwykle udajemy się do sklepu zoologicznego po jakieś akcesoria lub karmę dla naszych domowych pupili. Ale czy pomyśleliśmy czasem o ptakach, które zimują w Polsce? Również im moglibyśmy nieco ułatwić przetrwanie, gdybyśmy je dokarmiali, w czasie tej trudnej dla nich pory roku. Być może wielu z nas tak właśnie robi i cieszy się z widoku sikorek, wróbli i innych ptaków, latających w pobliżu miejsca dokarmiania.
Ale czym i jak karmić dzikie ptaki? Po pierwsze trzeba wybrać odpowiednie miejsce. Może kusić nas, by karmnik lub kulę do dokarmiania powiesić tuż przy oknie. Nie jest to jednak dobry pomysł. Ptaki są bardzo płochliwe i gdy tylko dostrzega jakiś ruch za oknem, szybko odlecą. Oczywiście mieszkańcy bloków, nie mają możliwości, by karmnik powiesić w znacznej odległości. Mogą jednak postarać się, żeby znaleźć mu miejsce na balkonie lub w oknie, przy którym najmniej się dzieje tzn. oknie przy którym nie siadamy i nie musimy go ciągle odsłaniać i zasłaniać. Poza tym trzeba też uważać, by nie stawiać karmników przy dużych przeszkleniach na werandzie lub tarasie. Taki ptak w popłochu mógłby, uciekając uderzyć, o niewidzialną dla niego szybę i zginąć.
W sklepach zoologicznych można kupić gotowe mieszanki do dokarmiania ptaków, które możemy wysypać do własnoręcznie zrobionego karmnika. Taki karmnik nie musi mieć skomplikowanej budowy. Wystarczy spód z listewkami które zapobiegną spadaniu ziarna i cztery deseczki lub kołki podtrzymujące daszek nad karmnikiem. Chodzi głównie o to, by ptaki miały swobodny przylot i odlot z takiej stołówki oraz, by nasiona w nim wysypane, nie mokły. Jeśli nie mamy możliwości samemu wykonać takiej konstrukcji, możemy kupić gotowe karmniki już wypełnione ziarnem. W sklepie zoologicznym można też dostać kule ze zlepionych ze sobą różnych ziaren. Niektóre z nich są przeznaczone dla konkretnych gatunków ptaków. Na przykład te z nasion oleistych uwielbiają sikorki.
Jeśli jednak zamierzamy sami skomponować odpowiednią karmę dla ptaków, to pamiętajmy, by nie dokarmiać ich resztkami chleba. Sól i konserwanty w nich zawarte, niestety im szkodzą. Pokarm dla ptaków powinien być nieprzetworzony. Mogą więc w jego skład wchodzić różne kasze i zboża. Niektóre ptaki, np. sikorki uwielbiają tłuszcz zwierzęcy, dlatego warto wieszać im na sznurku słoninę. Trzeba jednak pamiętać, by nie wisiała zbyt długo. Zwykle po około trzech tygodniach tłuszcz jełczeje i może im zaszkodzić. Inne gatunki ptaków, takie jak np. kosy, lubią owoce. Możemy dla nich pokroić jabłka lub rozrzucić trochę mrożonych jagód, rodzynek, czarnego bzu i aronii.
Dokarmianie ptaków nie jest wcale trudne, a daje dużo radości. Obserwowanie ich sprawia dużą frajdę i jednocześnie pomaga poznać ich ciekawe zwyczaje. Co więcej, dokarmianie pomaga przetrwać zimę ptakom, które u nas pozostają w czasie tej trudnej pory roku.